Jakub Lubas Jakub Lubas

Jakub Lubas: Faworytem Nbit, naszym celem - "pudło"

Marex Chorzów dwa tygodnie przed inauguracją sezonu 2014/15 oficjalnie ogłosił, że szkoleniowcem drużyny będzie Jakub Lubas. Były gracz Fribeksu Ruda Śląska i WSB Chorzów zapowiada walkę o najwyższe cele, a plan minimum to obrona czwartego miejsca w tabeli z poprzednich rozgrywek.

Co możesz powiedzieć o swojej dotychczasowej przygodzie z futsalem, zarówno jako czynny zawodnik jak i trener?
- Swoją przygodę z futsalem zaczynałem jako piłkarz grający na poziomie ligi okręgowej. W krótkim czasie doszedłem do wniosku, że futsal bardziej mi odpowiada ze względu na swój dynamiczny charakter, konieczność szybkiego podejmowania decyzji, a przede wszystkim aktywny udział w akcjach defensywnych i ofensywnych. W mojej karierze nie było mi dane zagrać w najwyższej klasie rozgrywkowej, pomimo walki w 3 barażach (Fribex Ruda Śląska - Inpuls Siemianowice, Fribex Ruda Śląska - Radan Gliwice oraz WSB Chorzów - GKS Tychy). Mogę powiedzieć, że bardzo szybko zdecydowałem się zakończyć karierę i na tym polu nie jestem spełniony. Jako trener pracowałem dotychczas w dwóch klubach: AZS Uniwersytet Śląski oraz GKS Berland Komprachcice. Na bieżąco rozwijam swój warsztat trenerski i mam nadzieję, że moja przygoda z futsalem będzie obfitowała w sukcesy. Mam nadzieję, że jako trener uda mi się wprowadzić drużynę do ekstraklasy.

Czy nie miałeś żadnych wątpliwości przed przyjęciem propozycji prowadzenia zespołu? Co zdecydowało, że się zgodziłeś?
- Z pewnością były jakieś wątpliwości ale na chwilę obecną nie ma to znaczenia. W trakcie ubiegłego sezonu miałem okazję oglądać kilka meczów w wykonaniu Mareksu. Widać, że mój poprzednik - Adam Lichota - wykonał dobrą robotę zarówno pod względem merytorycznym, jak również udało mu się zebrać grupę ludzi z pasją do futsalu. Po złożeniu mi powyższej propozycji odbyłem rozmowę z radą drużyny i tylko utwierdziłem się w tym przekonaniu.

Jak będzie grał Marex według twoich planów? Na co jako trener kładziesz największy nacisk i uwagę?
- Chciałbym kłaść nacisk na ciągłe doskonalenie, ale zgodnie z zasadą małych kroków. Myślę, że każdy trener narzeka na zbyt mało czasu podczas treningów na przekazanie zawodnikom każdego niuansu związanego z futsalem. Odpowiadając na to pytanie powstałoby spore opracowanie. Dlatego podkreślę kilka kluczowych elementów: konsekwencja, współpraca, antycypacja i najważniejsze moim zdaniem: wiara we własne umiejętności. Piłkarz, który przestaje wierzyć w siebie, zaczyna grać pasywnie!

Jaki cel wyznaczasz drużynie na nadchodzący sezon?
- Zawsze trzeba stawiać sobie ambitne cele. Powtórzenie wyniku z uprzedniego sezonu będzie dobrym wynikiem. Ukończenie na tzw. "pudle" to nasz target.

Co twoim zdaniem jest największym atutem zespołu, a co największym mankamentem?
- Naszym atutem jest doświadczenie. Mam do dyspozycji prawie ten sam skład, co w ubiegłym sezonie. Mankamentem na pewno fakt, że nie jesteśmy profesjonalną drużyną. Zawodnicy muszą łączyć grę z obowiązkami zawodowym, co niestety ma wpływ na ich dyspozycyjność podczas treningów.

Kto według cebie będzie faworytem do wygrania ligi w nadchodzącym sezonie?
- Według mnie najsilniejszą drużyną będzie Nbit Gliwice, natomiast sezon zweryfikuje mój typ.

I na koniec - czego można życzyć młodemu utalentowanemu trenerowi przed rozpoczęciem sezonu?
- Trener powinien inspirować swoich zawodników, więc na pewno zapału i entuzjazmu. Z drugiej strony cierpliwości - do sukcesu nie ma windy, trzeba zasuwać schodami.

Dodatkowe informacje